Na wstępie zaznaczę, że nie wierzę w żadną “jedynie słuszną”, cudowną czy, nie daj Boże, opatentowaną (czytaj: drogą) metodę nauki języka obcego. Każde dziecko jest inne, a w wieku przedszkolnym różnice rozwojowe nawet w jednej grupie wiekowej bywają znaczne. Dlatego też korzystam z wielu różnych metod. Tych powszechnie znanych, ale także tych mniej popularnych, za to według mnie bardzo skutecznych. Metody te dostosowuję do wieku dzieci oraz temperamentu i zaawansowania grupy. Chcę znaleźć drogę do każdego dziecka. Nie jestem też przywiązana do żadnego konkretnego podręcznika czy wydawnictwa. Inspiracje czerpię z wielu książek, również tych szkolnych. Wyławiam z nich to, co, moim zdaniem, najcenniejsze. Oprócz tematów bliskim dzieciom lub po prostu dla nich ciekawych, staram się też wprowadzać słownictwo, z którym zetkną się w szkole. Dzięki temu już w 1-wszej klasie czują się "dobre z angielskiego", a to zawsze daje im pozytywne nastawienie do przedmiotu.

Kopalnią wiedzy, materiałów do nauki i wspaniałych pomysłów jest też oczywiście internet, a blogi niektórych nauczycielek są naprawdę świetne! Jednym słowem w doborze metod, treści i inspiracji robię sobie taki MISHMASH.😀

A poniżej krótkie omówienie najczęściej stosowanych przeze mnie metod.